Od zera do rewolwera
O broni palnej i strzelectwie – po ludzku i bez zadęcia
Pozwolenie na broń krok po kroku
Zaproszenie
13 stycznia 2019
tekst i zdjęcia: Mikołaj Bartnicki
Rewolwer Ruger GP100 .357 Magnum
Dawno już minęły czasy, w których pozwolenie na broń było dostępne wyłącznie dla wąskiej elity krewnych i znajomych aparatu państwowego. Dzisiaj prawie każdy może legalnie nosić pistolet, strzelectwo jest przystępnym i bezpiecznym sportem, a liczba kolekcjonerów broni stale rośnie.
Dla kogo jest ten blog i kim jest jego autor
Jeśli masz pozwolenie na broń palną i takową posiadasz, zaś przepisy polskiego prawa dotyczącego broni znasz na pamięć, to mój blog nie jest dla ciebie. Jeśli regularnie strzelasz lub nawet odnosisz strzeleckie sukcesy sportowe, to również nie znajdziesz tu niczego ciekawego.
Jeśli jednak wierzysz w to, że broń palną w Polsce posiadają wyłącznie mundurowi, myśliwi lub znajomi komendanta – zapraszam do lektury. Jeśli uważasz, że Polacy w ogóle nie powinni mieć broni, bo natychmiast pozabijają się wzajemnie – również zapraszam. Wreszcie, jeśli chcesz mieć własnego glocka, kałasznikowa, czy też colta – zapraszam tym bardziej.
Cześć, nazywam się Mikołaj Bartnicki, jestem strzelcem sportowym i kolekcjonerem broni palnej. Nie mam znajomości w Policji ani powiązań z przestępczym półświatkiem, nie wręczyłem nikomu łapówki, nie jestem też milionerem, celebrytą ani politykiem. Jestem za to – w chwili gdy piszę te słowa – legalnym posiadaczem dwóch rewolwerów i sześciu pistoletów.
Niczego tu nie sprzedaję! Założyłem ten blog, aby na podstawie mojej własnej historii pokazać ci, że droga od zera do rewolwera
jest znacznie krótsza i prostsza niż przypuszczasz. Realia są takie, że jeśli faktycznie zechcesz, to już za pół roku zrobisz swoje pierwsze zakupy w sklepie z bronią palną. Kurdelebele, zaczynamy!